| Źródło: http://zamki.res.pl/rzeszow.htm#prettyPhoto
Historia zamku w Rzeszowie
Owo podanie mówi, że w XVIII wieku kiedy na zamku panował Jerzy Ignacy Lubomirski miało miejsce tragiczne zdarzenie.Doszło do niego przypadkiem, kiedy na zamku odbywała się zabawa goście zauważyli za oknem człowieka, który niesie koguta w kobiałce. kogut zobaczył ciekawskich gapiów i zaczął na ich widok głośno piać wystawiając głowę. Rozbawiony Lubomirski założył się, że zastrzeli koguta z okna. Niestety trafił w człowieka. Ponieważ był pobożny postanowił pokutować. Wynagrodził finansowo stratę rodzinie zabitego, wybudował klasztor w Rozwadowie i kościół k.Łańcuta. W klasztorze miał swoje pomieszczenie gdzie pokutował za swój czyn.
Nasz zamek to również ciekawostki z nim związane. Jedna z nich mówi o zamkowej artylerii z II połowy XVIII. Wtedy to zamek był strzeżony przez 41 armat; po dziesięć na każdym bastionie oraz tak zwany ,,smok"- ogromne działo. Jak wnioskowano z XIX-wiecznej literatury kilka z tych dział powinno leżeć w fosie zamkowej. Znaczną część wywieźli Moskale. W roku 2001 postanowiono je odnaleźć. Polskie Towarzystwo Psychotroniczne już wcześniej poczyniło pierwsze kroki i kiedy znalazł się sponsor zaczęto wykopaliska w miejscu wskazanym przez różdżkarzy. Tam miały leżeć trzy armaty. Cała akcja zakończyła się kompromitacją szarlatanów ponieważ niczego nie znaleziono. Sytuacja ta miała jednak dobry owoc ponieważ postanowiono wzbogacić zamek o dawna artylerię. Dzięki ludwisarzowi, który wykonuje wierne repliki dawnej broni na zamku regularnie pojawia się kolejna armata. Do tych 41 jeszcze sporo brakuje ale jesteśmy na dobrej drodze.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj