| Źródło: fot.Wojciech Szubzda
Straty w sadownictwie
Deszcze, przymrozki, a nawet opady śniegu – tegoroczna wiosna przypomina połączenie dwóch pór roku: zimy i jesieni. Anomalie pogodowe powodują coraz większą ilość strat w uprawach polowych. Sytuacji nie poprawią zapowiadane kolejne przymrozki.
Sadownicy stracili już na czereśniach, morelach i brzoskwiniach, tych owoców nie będzie wiele w tym roku. Mniej ma być wiśni oraz jabłek.
Jeśli temperatura spadłaby do minus 4 stopni ucierpią rzepaki będące w pełni kwitnienia, bo nie wytworzy się z kwiatów łuszczyna, mówi Michał Noworól doradcza z Boguchwały. Przymrozek może też zaszkodzić wczesnym ziemniakom, które już wykiełkowały.
Chłodna wiosna niepokoi również pszczelarzy. Szacują, że zbiory miodu mogą być niższe niż w 2016 roku, a przez to miody droższe. Deszczowa i zimna aura w ostatnim czasie spowodowała, że pszczoły mniej intensywnie pracują i są bardzo osłabione. Wiele pszczół pada, a straty trudno będzie odbudować.
Wszelkie straty wiążą sie z podwyższką cen np. owoców, warzyw. Czy dojdzie do tego?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj