W miejscowości Handzlówka pod Rzeszowem organizowano wyścigi samochodów terenowych i tzw. "rurowców" - a więc pojazdów, które zazwyczaj konstruowali sami kierowcy lub ich znajomi mechanicy.
| Źródło: fot.blox.pl
Wyścigi samochodów terenowych i tzw. "rurowców"
Jakie były początki rajdów w Handzlówce ? Jeden z mieszkańców zastanawiał się, jak tu zachęcić ludzi do odwiedzania Handlówki - miejscowości krańcowej, do której nie przyjeżdża się "po drodze". Wpadł na pomysł, żeby zrobić rajd trójkołowców - małych pojazdów robionych na bazie motorów. Ludzie wykorzystują je np. do wożenia siana czy ziemniaków. Na pierwszą imprezę stawiło się prawie 10 zawodników.
zdjęcia z rajdu, rok 2002-2003, fot.blox.pl
Impreza była legalna i przyciągała wielu widzów. Zdarzało się, że kierowcy bez pomocy obserwatorów nie mogli kontynuować jazdy.
Największe emocje budził zawsze przejazd pojazdów zaprojektowanych i zbudowanych przez samych zawodników.
Dla nich rajd był sprawdzianem. Zawodnicy musieli pokonać strome podjazdy, zakręty, wąwóz. Dla wielu maszyn największy problem stanowiło błoto.
Błoto kapało z kierownicy, oblepiało samochody i rozbryzgiwało się na publiczność. To była frajda. Wszystko rozgrywało się wokół malowniczej doliny.
zdjęcia z rajdu, rok 2002-2003, fot.blox.pl
Impreza była legalna i przyciągała wielu widzów. Zdarzało się, że kierowcy bez pomocy obserwatorów nie mogli kontynuować jazdy.
Największe emocje budził zawsze przejazd pojazdów zaprojektowanych i zbudowanych przez samych zawodników.
Dla nich rajd był sprawdzianem. Zawodnicy musieli pokonać strome podjazdy, zakręty, wąwóz. Dla wielu maszyn największy problem stanowiło błoto.
Błoto kapało z kierownicy, oblepiało samochody i rozbryzgiwało się na publiczność. To była frajda. Wszystko rozgrywało się wokół malowniczej doliny.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj